Każdy z nas marzy o pięknych, gęstych i zdrowych włosach. Co jednak
robić gdy zamiast tego włosy wypadają nam garściami? Jakie są tego
powody i jak temu zaradzić?
Na początku pamiętajmy, że wypadanie włosów jest normalnym etapem w
rozwoju włosa. Czas życia włosa wynosi od 2 do 6 lat, przyrasta on około
1 cm co miesiąc i w końcu wypada. Fizjologicznie ubywa nam 100 – 200
włosów na dzień. Dopiero kiedy zauważymy, że liczba ta wzrasta, a na
szczotce zostaje zbyt wiele włosów, należy działać!
Możemy wyróżnić kilka, a nawet kilkanaście czynników powodujących
gubienie włosów. Czynniki mogą być różne, od błahych do bardzo
poważnych, dlatego nie lekceważmy tego stanu.
Często przyczyną wpadania włosów może być ich złe traktowanie. Nie
chodzi tu jedynie o używanie środków kosmetycznych bez rozsądku, ale
także o zbyt mocne napinanie włosów, poprzez niektóre fryzury ("koński
ogon", kok) czy wystawianie skóry głowy i włosów na działanie silnych
promieni słonecznych lub gorącego działania suszarki, prostownicy i
lokówki. Szkodliwe czynniki zewnętrzne uszkadzają jednak tylko "łodygę"
włosa - część powyżej powierzchni skóry, a nie sam mieszek włosowy.
Jeśli mieszek jest zdrowy, to włosy które wypadną odrosną, jednak warto
je wzmocnić różnymi odżywkami.
Wszelkie niedobory związane z drastycznymi dietami, niedożywieniem,
niezdrowymi nawykami (palenie tytoniu i picie alkoholu) niekorzystnie
wpływają na naszą czuprynę. Ciężko jednak jednoznacznie określić którego
z całego szeregu witamin i mikroelementów nam brakuje, dlatego nasza dieta powinna być zawsze bogata i urozmaicona.
W takim przypadku pomocne są suplementy diety. Dobre rezultaty daje
łykanie witaminy H – biotyny, cynku, witamin z grupy B a także
nienasyconych kwasów tłuszczowych, wyciągów ze skrzypu lub pokrzywy. Nie
liczmy jednak od razu na cud, efekty widać dopiero po 5 – 6 miesiącach,
co związane jest z całym cyklem wzrostu włosa. Warto również zacząć
stosować naturalne sposoby na wypadanie włosów – płukanka z soku z
czarnej rzodkwi, tonik z bylicy czy nacieranie olejkiem rycynowym lub
naftą kosmetyczną.
Okazuje się, że także stosowanie różnych leków może powodować problemy z
włosami – z popularnych leków są to antybiotyki, leki
przeciwzakrzepowe, przeciwtarczycowe, cytostatyki, leki
immunosupresyjne, terapia hormonalna. Nawet po 3 – 4 tygodniach
stosowania leku mogą stać się słabe i cienkie.
akakolwiek nierównowaga w naszym organizmie odbija się na kondycji
naszych włosów. Przerzedzenie i ubytek włosów może być związany ze stresem lub urazem psychicznym.
Również kiludniowa gorączka może powodować wypadanie włosów, dzieje się to zwykle po 2 – 3 miesiącach po ustąpieniu choroby.
Jeśli pomimo odpowiedniej pielęgnacji i zdrowego stylu życia włosy
nadal wpływają, koniczne jest spotkanie z lekarzem. Utrata włosów to nie
tylko problem estetyczny, ale przede wszystkim może być objawem
poważnych schorzeń, dlatego ważne jest znalezienie ich przyczyn i
rozpoczęcie leczenia.
Najczęstszymi chorobami związanymi z wypadaniem włosów, są choroby
dotyczące bezpośrednio owłosionej skóry głowy - łuszczyca, grzybica, łupież,
łojotokowe zapalenie skóry. Jednak z ubytkiem włosów można kojarzyć też
choroby ogólnoustrojowe tj. nadczynność i niedoczynność tarczycy,
toczeń rumieniowaty, anemia, choroby jajników, nadnerczy i zaburzenia
hormonalne.
Zarówno kobietom, jak i mężczyznom, utrata włosów kojarzy się z
mniejszą atrakcyjnością i przedwczesnym starzeniem. Wypadanie włosów
dotyka przeważnie mężczyzn, chociaż, niestety, coraz częściej spotyka
się także tą dolegliwość również u kobiet.
Łysienie u kobiet zwykle rozpoczyna się w okresie klimakterium, około 40
– 50 roku życia i jest najczęściej związane z zaburzeniami
hormonalnymi. U kobiet wypadanie włosów
, w odróżnieniu od mężczyzn, jest zwykle częściowe i nie dochodzi do całkowitego wyłysienia.
Co piątą kobietę dotykać może łysienie androgenowe, wywołane przez
podwyższony poziom męskich hormonów – androgenów (dehydrotestosteronu,
DHA). O występowaniu tego schorzenia decydują głównie skłonności
dziedziczne - zbyt duża wrażliwość mieszków włosowych na hormony męskie.
U kobiet w okresie menopauzalnym pomaga hormonalna terapia zastępcza,
która reguluje stężenia odpowiednich hormonów w organizmie. Pomocna
bronią w łysieniu androgenicznym, zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn,
jest również stosowany miejscowo na skórę minoksydil, dostępny w
preparatach o stężeniu 2% (bez recepty) i 5% (na receptę). Lek ten
powoduje lepsze ukrwienie mieszków włosowych, ma też słabe miejscowe
działanie antyandrogenowe. Skuteczność jego jest różna w zależności od
pacjenta. Potrzebna jest również duża dawka cierpliwości przy stosowaniu
minoksidilu, ponieważ trzeba wielu miesięcy leczenia, by określić
rezultat jego działania.
Częsta jest także utrata włosów po porodzie. Kobiety mogą stracić
wtedy nawet 50% swoich włosów, ale nie oznacza to, że od razu zostanie
łysa. W czasie ciąży wzrasta wydzielanie estrogenów, które hamują
wypadanie włosów. Nagły spadek tych hormonów po porodzie skutkuje
wypadaniem tych włosów, które podczas ciąży już dawno powinny wypaść. U
młodych matek kondycja włosa poprawia po pewnym czasie się samoistnie, nie ma więc powodu do zmartwień.